Karolina i Jurek wzięli ślub w USC w Sopocie. Ich przyjęcie weselne odbyło się w restauracji Godding w Sopocie. Para Młoda bardzo chciała, aby jej goście mogli w pełni cieszyć się pięknem restauracji Godding i jej otoczenia. Leśna sceneria i strefa relaksu na polanie za restauracją zapewniły relaksującą atmosferę. Jak było? Zobaczcie sami!
Ślub w USC Sopot
Ślub był dla Karoliny i Jurka dniem pełnym emocji. Para pobrała się w Urzędzie Stanu Cywilnego w centrum Sopotu w piękny i słoneczny sierpniowy dzień. Sama ceremonia odbyła się w pięknej sali ślubów USC Sopot po czym wszyscy zebrali się przed gmachem budynku aby pogratulować Państwu Młodym.
Wesele w Restauracji Godding
Przyjęcie weselne odbyło się w Restauracji Godding w Górnym Sopocie. Para wybrała ten lokal, ponieważ chciała zapewnić wszystkim swoim gościom poczucie komfortu i relaksu od pierwszej minuty aż do wyjścia, aby mogli w pełni cieszyć się czasem spędzonym z nimi. I tak też się stało! Po pierwszym tańcu i krótkiej prezentacji dla nowożeńców, tańcząc i śpiewając do późnych godzin nocnych Karolina i Jurek świętowali swój ślub! Leśne tereny Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, na których znajdowała się sala weselna, były też idealne na mini sesję. Zapraszam do oglądania.
Udział wzięli:
Zdjęcia: Fotograf ślubny Sopot
Akcesoria Pani Młodej: Przepiękne wstążki od September Atelier, które zawiązałam przy bukiecie. Chwalę tym bardziej, że znalazłam tę firmę (z polecenia Warsaw Poet) na instagramie tydzień przed wyjazdowym weselem, więc czasu na wysyłkę było baaardzo mało. Dzięki mobilizacji pań z September Atelier wszystko dotarło na czas.
Obrączka: Apart, Pierścionek Yes z kolekcji Magnolia.
Suknia ślubna: Warsaw Poet – wspaniała marka, niekonwencjonalne suknie z naturalnego jedwabiu i koronek, projektowane przez Magdalenę Sochę – Włodarską. Jestem ogromnie wdzięczna za pomoc zarówno jej, jak i Dagmarze Klimczewskiej, które doradzały mi na każdym etapie. Markę znalazłam dzięki blogowi Make Life Easier, prowadzonemu przez Kasią Tusk, który regularnie śledzę.
Buty: Czółenka z Venezii w kolorze butelkowej zieleni – sprawdzone jeszcze na wcześniejszym weselu. Nie przepadam za szpilkami, ale w tych przetańczyłam całą noc, i cały czas były tak samo wygodne. Uznałam, że przyniosą mi szczęście 😉 poza tym bardzo chciałam, aby buty wyraźnie odróżniały się kolorystycznie od sukni.
Makijaż: Karina Kosowska. Bardzo trudno było mnie pod tym względem zadowolić, ale Karinie się udało.
Wykonała też makijaż mojej mamy i jej bratowej, natomiast moja siostrze i babci przepiękne makijaże wykonała Emilia Różycka.
Włosy: Polka Fryzury & Warkocze (Anna Bołkowska). Wszyscy się zachwycali fryzurą 😉 ozdoba do włosów od Narcyza
Garnitur: Giacomo Conti, kolor szafirowy
Dodatki: Chusteczka w poszetce Giacomo Conti, kwiatek w butonierce od Narcyza
Kwiaty: Narcyz Pracownia Florystyczna
Tort: Cappuccino Cafe
Jedzenie/katering: Godding (było fantastyczne i wszyscy zachwalali!)
Słodkości, swojskie wyroby itp: Ciasteczka weselne Polish Cookies
Muzyka do ceremonii: DJ Leo – doskonale zrozumiał naszą wizję, jesteśmy bardzo wdzięczni! Goście twierdzili, że jeszcze nie byli na weselu z tak fantastyczną muzyką (i my też ;))
Winietki, menu – Decoris
Dekoracje sali i stołów: Narcyz Pracownia Florystyczna (kwiaty) i Bukiety & Bankiety (pozostałe elementy)
Fotograf ślubny Wrocław - Jacek Kawecki napisał
Świetny reportaż. Brawo!